Od 15 sierpnia 2009, Windows 7 Professional, dostępny jest dla członków MSDN Academic Alliance, co za tym idzie, nie mogłem przejść obok tej sytuacji obojętnie. Oto cześć wrażeń z korzystania z nowych okienek.
Instalacja
Nie spodziewałem się problemów, już na tym etapie. Jak się okazało problemy, były bliżej nieznanej natury, a to dlatego, iż pierwszy .iso pobrany z MSDN, przy instalacji pytał o sterowniki napędów CD. Jak się okazało, ponowne pobranie .iso z tego samego miejsca i nagranie na kolejny CD, zaowocowało bezproblemową instalacją.
Po najszybszej chyba jak dotąd instalacji spośród współczesnych Windowsów (98/2000/xp/vista/7), komputer był gotowy do pracy z większością sterowników na pokładzie, co bardzo pozytywnie zaskakuje. Mało tego, Siódemka, natychmiastowo znalazła niezabezpieczoną sieć i przyłączyła się do niej, oraz rozpoczęła proces pobierania aktualizacji.
Rzecz, które nie koniecznie mi się podoba, szczególnie, że mówiono, iż zostanie to zmienione, jest fakt, iż po pierwszych aktualizacjach system wymaga … restartu. Zdaje sobie sprawę, że programistycznie jest to ciężkie zadanie, szczególnie, gdyby przyszło aktualizować sam kernel, ale nie ma rzeczy niemożliwych, szczególnie dla dominatora jakim jest Microsoft.
Nowości
W tym obszarze, zdecydowanie najwięcej zmian zaszło na pasku zadań. Ikonki grupują się jeżeli występuje ta sama aplikacja, oraz każda aplikacja posiada menu kontekstowe dostępne pod prawym klawiszem myszy, do którego dodatkowe opcje, może dodawać programista.
Nowe centrum zarządzania sieciami bezprzewodowymi, a także szybsze nawiązywanie samych połączeń są godne pochwały.
Jedną z interesujących nowinek, jest np. przyciąganie okien do brzegów ekranu. Także widgety, w przeciwieństwie do Visty, mogą być dowolnie rozmieszczone na pulpicie (nie ma panelu dokującego).
Większość nowości, można swobodnie obsługiwać po przez skróty klawiaturowe, które szerzej, zostały opisane tutaj.
Wydajność
Tutaj spotkało mnie bardzo pozytywne zaskoczenie, albowiem wydajność w porównaniu do XP, na którym wcześniej pracowałem, jest znacznie lepsza. Zapewne spory wpływ na to, miał fakt, że wymieniłem w laptopie dysk z 5400 obr/min na 7200 obr/min, jednak skok, jest naprawdę ogromny w mojej ocenie.
Przenoszenie się z Windows XP
Proces ten, wymagał pewnego czasu, jednak część z programów, pozwala na przeniesienie większości ustawień po przez przekopiowanie folderu z ustawieniami programu, znajdującego się w pliku użytkownika systemu. Tak było w przypadku Tlen’a oraz FireFox’a.
Problemy, pojawiły się jednak z ustawieniem właściciela pliku (Windows XP Professional pozwala ustalać plikom właściciela pliku), zatem, konieczna była zmiana właściciela, na tego na którym byłem zalogowany na Siódemce. Jak to zrobić, można przeczytać tutaj. Po tych zmianach, użytkownik ma dostęp do wszelkich plików na dysku z XP’kiem.
Warto wyłączyć UAC, szczególnie na początku, gdy potrzebujemy zainstalować sporą ilość sprawdzonego softu, ponieważ często pokazujące się okno, pytające o potwierdzenie, potrafi doprowadzić do szału. Jak to zrobić, możemy dowiedzieć się tutaj (W przypadku Siódemki, robi się to tak samo).
Update 7 Września 2009
Zachęcam również do przeczytania wpisu dotyczącego nowych okienek, na blogu Bartka.
2 odpowiedzi na “Wrażenia z Windows 7”
No widzę, że W7 nie powinien zawieść. Jak wiesz sam pobrałem z tego samego miejsca, ale jeszcze nie było czasu na instalację i testy. Ale czas najwyższy tego dokonać. Jak powalczysz z systemem dłużej to napisz czy pierwsze pozytywne wrażenie się utrzymało 😉
[…] to opiszę swoje wrażenie z jego użytkowania. Zanim nadszedł ten dzień swoje wrażenia opisał Dawid na swoim blogu. Teraz więc kolej na […]